Kiten to niewielka miejscowość. Od hotelu o nazwie
Green Park do centrum jest 20 min piechotą Miasteczko jest małe ale urokliwe, są w nim ciekawe restauracje i kawiarnie. Hotel nowoczesny, wybudowany 3 lata temu. Pokoje wygodne, duże z klimatyzacją oraz łazienką. W pokoju jest lodówka, telewizor, słowem jak w domu. Jadąc na wakacje all inclussive, ma się do dyspozycji 3 podstawowe posiłki, czyli Śniadanie, obiad, kolacja. Pół godziny przed obiadem można zjeść coś z grilla, tak samo jest pół godziny przed kolacją. Jedzenie jest bardzo urozmaicone i jest go na prawdę dużo. Są potrawy i na ciepło i na zimno. Z barku dostanie się napoje wszelkiego rodzaju i każdą ilość w godzinach od 10.00 do 22.00. Do najbliższej plaży jest 400 m. Opłata za parasol na plaży wynosi 4 lewa na cały dzień. W restauracjach w menu są inne ceny a w rzeczywistości płaci się cenę niewiele wyższą. Ludzie tam mieszkający i pracujący są mili i uprzejmi dla turystów. Jedyne czego można się przyczepić to w hotelu jest rezydent nie na miejscu, mało interesuje się gośćmi, to samo tyczy się ludzi którzy zajmują się animacjami jak dla dorosłych tak i dla dzieci.
Jeśli Bułgaria - to Obzor!Pobyt na pewno będzie bardzo udany. Apartamenty obok plaży za 40Euro, Restauracja godna polecenia to RAJ. Obiad dla 2+1 od 18-35 Leva. Piwo w supermarkecie 2 litry od 2,5- do 2,9 Leva. Proponuję przeznaczyć drugie tyle co na wczasy to na zakupy. Jest w czym wybierać. Co do drogi samochodem Wskazówka - jadąc przez Rumunię zdecydowanie lepiej pokonywać ją nocą, wjechać na granice Bułgarsko-Rumuńską lub Węgiersko-Rumuńską ok 21. Można jechać dwoma różnymi trasami przez Rumunie zdecydowanie lepsza jest ta z Oradea przez Cluj Napoca, Turda, Sibu, Pitesti, Bukareszt(obwodnica), Giurgiu (most opłata w stronę
Bułgarii 10 Euro , z powrotem 9 Euro) Ruse . I z Ruse gdybyście jechali na Varne najpierw szukać drogowskazów na Śumen.
Słoneczny BrzegPlażaW zasadzie 75% szerokości plaży stanowi tzw. Strefę płatną. Inaczej niż w innych krajach strefa płatna zaczyna się już w pierwszej linii brzegowej. Pierwszy rząd parasolek i leżaków jest tak blisko morza, że podczas przypływów nie można z nich skorzystać, są systematycznie podmywane przez wodę. Ceny astronomiczne: leżak ok. 14Pln (w innych krajach ok. 2-3 EUR). Fenomenem bułgarskim jest dodatkowa opłata za parasol, niezależnie od opłaty za leżak. Przy tak wysokich cenach za korzystanie z plaży dzierżawcy nie sprzątają śmieci, w piasku są liczne niedopałki papierosów. Ich ilość zmniejsza się w centrum kurortu w porównaniu z obrzeżami. Wynika (jak mi się wydaje) wyłącznie z większej kultury plażujących. Na południowej części plaży są tańsze hotele, jest więcej turystów nowych krajów UE oraz rosyjskojęzycznych. Plażę sprywatyzowano ale brak na niej jest tak elementarnej infrastruktury, jaka przynajmniej występuje w krajach o dłuższych tradycjach turystycznych, jak: prysznic, chodnik wzdłuż plaży, publiczne boiska do piłki siatkowej czy chociaż toalety.
Restauracje
Ogromna ilość, wyglądają bardzo ciekawie, wygląd zachęca do wejścia. W karcie nawet 50 - 80 dań!! Nic dziwnego, że we wszystkich potrawy smakują inaczej. Mięso czy owoce morza wyśmienite. Potrawy dobrze przyprawione, makaron miękki, frytki jakby ugotowane w oleju. Wszystkich potraw smak urzekł mnie i tak naprawdę każdą restaurację mogę polecić,również co mogę polecić to widok na może jaki się roztacza z restauracji mieszczących się na klifie w Nesebyrze.
Infrastruktura
Dużo chodników, parków także wodnych, dużo zieleni fontanny dobre dla ochłody. A także dużo miejsc które są zabudowane i zalane betonem. Bułgaria się rozbudowuje, wiele miejsc dopiero za klika lat zacznie wyglądać interesująco dla turystów, nowe budynki są dopiero w trakcie budowy. Główna promenada to jeden wielki bazar z pamiątkami. Masa atrakcji turystycznych jak mini golf, bokser, strzelnica, symulator, automat z kulkami, samochodziki. Jak wspomniałem jest to moja subiektywna ocena. Czy jestem zadowolony z urlopu w Słonecznym Brzegu? Tak jestem Czy polecam Bułgarię? Jak najbardziej. Wczasy w Bułgarii są tańsze o 20-40% niż w odpowiednich hotelach w Grecji, i aż do 60% tańsze niż na wyspach Hiszpańskich. Musimy mieć świadomość, że z niższą ceną idzie niższa jakość usług. Z drugiej strony Bułgaria oferuje dobrą relację cena / jakość. Wraz z wstąpieniem do UE ceny w Bułgarii rosną, przypuszczalnie w perspektywie kolejnej dekady zrównają się cenami w innych krajach.