Autostrady w Chorwacji

Transport w Chorwacji

Będąc na wakacjach w Chorwacji, warto zamiast jednego miejsca zwiedzić kilka. Nie nastręcza to większego problemu, bo autostrady łączą już ważniejsze punkty turystyczne, a ich sieć z roku na rok się zagęszcza. Warto zaznajomić się z miejscowymi przepisami drogowymi. W wielu wypadkach są takie same jak w Polsce, istnieją jednak pewne różnice. Jeżeli się je przeoczy, mogą one drogo kosztować.

Przepisy drogowe - kto i jak może prowadzić samochód?

W Chorwacji jest honorowane polskie prawo jazdy. Oprócz tego trzeba mieć ze sobą dowód rejestracyjny pojazdu i ważne ubezpieczenie OC. Kierowca musi mieć też trójkąt ostrzegawczy, apteczkę oraz kamizelkę odblaskową dla siebie i dla każdego z pasażerów.
Kierowca musi być trzeźwy. Dopuszczalna granica alkoholu we krwi to 0,5 promila. Ale uwaga - nie dotyczy to wszystkich prowadzących. Kierowcy w wieku do 24 lat oraz zawodowi (którzy są, rzecz jasna, "służbowo" w Chorwacji, a nie na wczasach) nie mogą pozwolić sobie nawet na taką dawkę alkoholu. W ich wypadku wynosi ona bezwzględnie 0,0 promila. Chorwackie przepisy skłaniają do przestrzegania tych norm. W przeciwnym razie grozi kara pieniężna ("widełki" wynoszą od 700 do 2100 Euro), utrata prawa jazdy na rok albo dwa, a nawet wątpliwej jakości przyjemność zapoznawania się z chorwackim systemem penitencjarnym przez pół roku.
Jeżeli ktoś lubi rozmawiać przez komórkę w czasie jazdy, bezwzględnie musi się zaopatrzyć w zestaw głośno mówiący albo pieniądze na mandat. Trzeba mieć włączone światła mijania. Wyjątkowo "w porze dziennej przy dobrej widoczności w okresie letnim" można mieć wyłączone.
Warto uważać na wszelkiego rodzaju zakazy postoju i parkowania. Chorwacka policja w tym wypadku jest bardzo nadgorliwa i często odholowuje pojazdy na parkingi policyjne. Kiedy już się odnajdzie swoją brykę, należy liczyć się z zapłatą kary pieniężnej.
Kierowcy jednośladów powinni mieć kaski.
Ograniczenia prędkości wynoszą odpowiednio: w terenie zabudowanym - 50 km/h, na drogach szybkiego ruchu - 110 km/h, autostradach - 130 km/h, a na pozostałych drogach - 90 km/h. Uwaga: jeżeli holujemy inny pojazd, możemy jechać nie szybciej niż 40 km/h.

Autostrady w Chorwacji

Autostrady w Chorwacji są dłuższe niż w Polsce, co jednak samo w sobie wielkim sukcesem nie jest. Plusem jest to, że ich przybywa. Minusem jest to, że za przejazd nimi pobierana jest opłata, co - niestety - chyba staje się europejskim standardem. Wysokość opłaty zależna jest od odcinka drogi, jaki zamierzamy pokonać. Przykładowo opłata za przejazd samochodem osobowym z Zagrzebia do Rijeki (144 km) wynosi 56 kun, czyli nieco ponad 30 złotych. Ważna informacja dla kierowców popularnych vanów - w ich przypadku opłaty są liczone według innego, wyższego taryfikatora niż samochody osobowe. Maksymalna dopuszczalna prędkość na chorwackich autostradach to 130 km/h.
Najważniejszą i najdłuższą (prawie 460 km) z tego typu dróg jest Autostrada A1 (Autocesta A1) zwana Adriatycką (Jadranska autocesta). W obiegu są też inne nazwy: Dalmatina i Croatica. W latach 70. XX w., kiedy zaczęto ją budować, funkcjonowała też jako Autostrada Króla Tomisława (Autocesta Kralja Tomislava). Tomisława można nazwać chorwackim Bolesławem Chrobrym. A1 łączy stolicę kraju, Zagrzeb, z Zadarem i Splitem. Docelowo ma łączyć się też z Dubrownikiem, ale realizacja tego projektu może nieco potrwać. Aby ominąć skrawek nadbrzeża, należący do Bośni i Hercegowiny, postanowiono wybudować Most Pelješac (Pelješki most), który połączyłby Dubrownik z lądem. Inwestycja ta z powodu kryzysu finansowego została jednak przesunięta o kilka lat. Mimo to, Autostrada Adriatycka spełnia swoje zadanie. Jeżeli chcemy szybko dotrzeć nad adriatyckie wybrzeże w Chorwacji, nie sposób jej ominąć. Zjeżdżając z A1, mamy blisko do popularnych ośrodków turystycznych. Przykładowo, aby dotrzeć na wyspę Krk wystarczy przejechać przez płatny most (ok. 1,3 km) i już się jest na miejscu.
Autostrada A2 łączy Zagrzeb z Mariborem, stolicą Słowenii. Do granicy słoweńskiej prowadzi także autostrada A3, która biegnie też do granicy chorwacko-serbskiej. Jest to po prostu fragment dawnej jugosłowiańskiej Autostrady Braterstwo i Jedność (Autocesta Bratstvo i jedinstvo).
Jadąc z Węgier> do Chorwacji warto kierować się na autostradę A4. Łączy się przejście graniczne Goričan-Letenye z Zagrzebiem. Budapeszt z Letenye łączy węgierską M7, zatem podróż z jednej stolicy do drugiej może być naprawdę szybka i wygodna.
We wschodniej części Chorwacji znajduje się autostrada A5. Docelowo ma biec od granicy węgierskiej do bośniackiej. Obecnie można dojechać nią od Osijeku do miejscowości Svilaj, położonej w pobliżu rzeki Sawy.
Dla zainteresowanych wakacjami nad Adriatykiem większe znaczenie ma autostrada A6, budowana od 1970 roku i ukończona po 38 latach. Łączy stolicę kraju, Zagrzeb, z nadmorską Rijeką i ma 81 km.
W kolejnych latach przybędą kolejne nitki autostrad. W 2007 roku ruszyła budowa A11, łączącej Zagrzeb z Veliką Goricą, ale pracę wstrzymały obrońców korków, zajmujących się też ochroną środowiska naturalnego. Dopiero w 2037 roku ma zakończyć się budowa "Istryjskiego Igreka" (Istarski ipsilon), autostrad A8 i A9, mających łączyć miasta Rijekę, Opatiję i Pazin.
Jak widać, po Chorwacji podróżuje się całkiem wygodnie, a w przyszłości ma być jeszcze lepiej. Dysponując własnym albo wypożyczonym samochodem można urządzać sobie wypady w inne ciekawe miejsca, położone daleko od miejsca naszego pobytu.

Drogi szybkiego ruchu

Oprócz autostrad warto zwrócić uwagę na drogi krajowe w Chorwacji. D1 prowadzi od Zagrzebia przez Likę do Splitu. Kiedyś była bardzo zatłoczonym szlakiem, ale sytuacja zmieniła się po otwarciu autostrad A1 i A2.
Ważnym, z punktu widzenia głównie turystów, szlakiem jest droga krajowa D8 znana jako Magistrala Adriatycka (Jadranska magistrala). Zaczyna się w Rijece i wiedzie przez szereg popularnych miejscowości, jak Senj, Zadar, Šibenik, Split i Opuzen. Później przez odcinek 30 kilometrów prowadzi przez terytorium Bośni i Hercegowiny. Minąwszy Neum, jedyne bośniackie miasto położone nad Adriatykiem, ponownie wjeżdżamy w granice Chorwacji. W ten sposób docieramy do Dubrownika.

Jeszcze trochę informacji

Chorwaci mają opinię zdecydowanych kierowców, co nie znaczy, że brawurowych. Turyści zwykle chwalą sobie stan chorwackich dróg. Zdaniem niektórych jedynym minusem jest fakt, że są dość wąskie i nieraz kręte. Jak ktoś nie ma samochodu, może próbować jechać "stopem". Wiele osób korzysta z tej metody przemieszczania się w Chorwacji. Słabo rozwinięta jest sieć kolejowa, za to dobrze ma się publiczny transport samochodowy (autobusy, busy).