Aruba wygląda jak spełnienie marzeń o idealnych
wakacjach – najwyższej klasy hotele i punkty rozrywki, intensywne i barwne życie nocne, palmy, ciepłe morze i przede wszystkim plaże, plaże i jeszcze raz
plaże, te najlepsze: z delikatnym i jasnym piaskiem. Niewielka
wyspa każdego roku przyciąga tysiące turystów pragnących prawdziwego
relaksu i
wypoczynku w wielkim stylu.
Położenie i historia
Aruba położona jest na
Morzu Karaibskim w archipelagu
Małych Antyli w pobliżu (zaledwie nieco ponad 20 km) wybrzeży
Wenezueli, chociaż administracyjnie częściowo zależna jest od
Holandii, a jest to związane z jej historią. Podobnie jak znaczna część pozostałych
wysp popularnie zwanych
karaibskimi, Aruba została odkryta w XV wieku przez europejskich podróżników. Początkowo traktowana była jako tzw. wyspa niepotrzebna (isla inútil) i głównie hodowano na niej bydło. W XVII wieku zyskała przynależność do
Antyli Holenderskich, by dopiero w 1986 roku stać się samorządnym krajem, pozostawiwszy jednak
Holandii decydujący głos w sprawach obrony i polityki zagranicznej. Reprezentantem
Królestwa Holandii na
Arubie jest gubernator. Przez niecałe sto lat, od 1824 roku do mniej więcej 1914 roku, trwała na Arubie gorączka złota, jednak prawdziwe bogactwo i sławę mieszkańcom wyspy przyniosły budowane w XX wieku rafinerie. Choć wydobywanie ropy sprawiło, iż społeczeństwo Aruby stało się jednym z najzamożniejszych na świecie, współcześnie gospodarka ma niemal tylko jedną, ale solidną podstawę – turystykę.
Kurorty nadmorskie
Najważniejsze, ściągające
urlopowiczów z całego świata, są piękne plaże. Ciągną się kilometrami po wybrzeżach i zachęcają do słodkiego lenistwa. Najwspanialsze i najsłynniejsze to
Eagle,
Palm,
Malmok,
Arashi,
Rodgers,
Baby,
Bacheleros i
Boca Gardi. Razem z kołyszącymi się na wietrze palmami i błękitem
Morza Karaibskiego tworzą bajkową scenerię. Popularną formą wypoczynku jest na Arubie także uprawianie licznych sportów wodnych, w tym
surfingu i
nurkowania wśród raf koralowych. Przy samych
plażach rozlokowane jest tysiące
hoteli i miejsc rozrywki, które mogą konkurować z samym
Las Vegas. Są tu, więc głośne dyskoteki i kluby nocne, taneczne show i kasyna. Na Arubie w dzień można zaznać uroków kąpieli słonecznych albo morskich na najlepszych plażach, a w nocy bawić się w międzynarodowym towarzystwie w świetnie przygotowanych na to miejscach.
Stolica
Wycieczka po stolicy wyspy, mieście Oranjestad, okaże się z kolei przeżyciem niezwykłym pod względem wizualnym i estetycznym. To największe miasto Aruby, liczące ok. 35 tys. mieszkańców, pełne jest utrzymanych w dawnym stylu budynków kolonialnych, a także nowoczesnych obiektów, w tym galerii handlowych i restauracji. Powstało po roku 1796, a jego nazwa pochodzi od holenderskiej dynastii Oriańskiej. Najstarszym (bo właśnie z 1796 roku) budynkiem jest tutaj fort Zoutman. W XIX wieku dobudowano do niego wieżę służącą za latarnię morską i wieżę zegarową. W stolicy warte polecenia są ciekawe muzea: Muzeum Historyczne z ekspozycją poświęconą erze kolonialnej, Muzeum Numizmatyczne, posiadające ok. 30 tys. historycznych okazów i Muzeum Archeologiczne. Popularne są też przejażdżki motorówką na rafę Bajadera Reef, gdzie schodzi się na pokład łodzi podwodnej. Tam można podziwiać wrak statku Mi Dushi I i samolotu Sonesta.
Pozostałe atrakcje turystyczne
Poza plażami i stolicą, warto zobaczyć także indiańskie malowidła naskalne pochodzące z czasów, zanim do brzegów Aruby przypłynęli koloniści. Malowidła znajdują się na terenie Parku Narodowego Arikok. Klimat tego parku jest niezwykły – na krajobraz składają się przede wszystkim kaktusy, suche krzewy i męczone przez wiatry drzewa oraz aloes, z którego uprawy słynie wyspa.
Na środku Aruby usytuowana jest górzysta formacja pochodzenia wulkanicznego licząca 167metrów, Hooiberg. Z jej szczytu roztacza się unikatowa panorama całej wyspy. Do atrakcji Aruby zalicza się także długi na 30 metrów most wypłukiwany przez morze w skale koralowej – znajduje się on niedaleko Andicouri.
Informacje praktyczne: język, baza noclegowa, klimat, kulinaria
Językiem, w którym porozumiewają się miejscowi, jest niderlandzki i hiszpański, a także tzw. papiemento. Ten ostatni jest na wyspie bardzo rozpowszechniony, naucza się go nawet w szkołach, a prawdziwe wrażenie na mieszkańcach robią turyści, którzy starają się zapamiętać kilka podstawowych wyrażeń. Papiemento powstał z połączenia różnych języków, którymi posługiwali się pierwsi koloniści (głównie Hiszpanie i Holendrzy oraz ich niewolnicy, pochodzący z Afryki). Swobodnie można również używać tam języka angielskiego.
Baza noclegowa na Arubie jest jedną z najlepiej rozwiniętych na świecie. Można praktycznie powiedzieć, że cała wyspa to jeden, wielki kurort, w którym znajdziemy każdej klasy hotele, apartamenty i kwatery prywatne. Popularne są opcje spędzenia wakacji all inclusive, ale także last minute. Międzynarodowe lotnisko im. Królowej Beatrix (holenderskiej głowy państwa) znajduję się w pobliżu stolicy. Oferuje połączenia lotnicze z Europą i obiema Amerykami.
Na Arubę można przyjechać i latem, i zimą, wysokie temperatury na Karaibach są niemal stałe. Słoneczna pogoda i mała ilość opadów zachęcają do spędzenia urlopu na Arubie każdej pory roku.
Kuchnia na wyspie jest międzynarodowa – każdy znajdzie swoje ulubione dania, ale także zasmakuje czegoś nowego, w tym oczywiście dań tradycyjnej kuchni kreolskiej, opartej na rybach i owocach morza. Będąc na Wyspach Karaibskich nie można nie spróbować najsłynniejszego lokalnego trunku – rumu, odstępnego w wielu odmianach, serwowanego z dodatkami w zależności od preferencji.
Cóż może być piękniejszego od słonecznych, spokojnych wakacji na rajskiej wyspie, gdzie leżąc pod palmami popija się kolorowe i smaczne koktajle?