Położenie
Okolice: 4
Atrakcje: 4
Plaża: 5
Komunikacja: 4
Kameralność: 44.2
Pokoje
Wielkość: 4
Czystość: 4
Wyposażenie: 4
Łazienka: 44.0
Posiłki
Ilość: -
Jakość/smak: -
Urozmaicenie: -
Obsługa: -nd
Obiekt
Rozrywka: 4
Sport: 4
Obsługa: 5
Dzieci: 4
Basen: 44.2
Czy polecasz obiekt: Tak
Komu polecasz obiekt: Ceniącym spokój
Czy obiekt odpowiadał opisowi: Tak
Stosunek jakości do ceny: dobry
Rodzaj wyjazdu: Z osobą towarzyszącą
Wiek: poniżej 25 lat
Termin wyjazdu: sierpień, 2011
Zalety:
Apartament był ok. tak powiedzmy 4/5. 4 dlatego, że pozostały małe (nie)smaczki. Np. lodówka pamietająca Titę. Na zdjęciach oznaczone były domki najstarsze (najbardziej rozsunięte od siebie) nam trafił się domek w delikatnym ścisku, co powodowało problemy w Grillowaniu, czy parkowaniu (zdecydowanie za mało miejsca pozostawili włodarze Sol Polynesii pomiędzy nowszymi domkami). Plus tego taki, iż więcej drzew oraz cienia, który pomaga w ciepłe wieczory.
Obsługa recepcji bez zarzutu. Dostępne są sejfy za drobną opłatę wraz z ubezpieczeniem zawartości oraz kantor z przystępnym cennikiem wymiany oraz godzinami otwarcia.
Z atrakcji okolicy (samego ośrodka) raczej nie korzystaliśmy – zależało nam na spokoju i pełnym „wychillowaniu” więc z owych jak wspominałem nie korzystaliśmy. Z obserwacji mogę powiedzieć, iż było ich dużo ; minigolf, tenis, siatkówka plażowa (piasek), strzelnica, basen itd.
Dość niedaleko były sklepy (5 min autem do supermarketu, 7 min autem do osiedlowego sklepu gdzie ceny były najniższe i największy asortyment regionalnych produktów). W samym ośrodku, wewnętrzny market ze wszystkim co potrzeba, choć ceny – wiadomo – turystyczne. Lekarz/apteka oraz posterunek policji w odległości 4 min autem.
Do centrum Umagu zwyczajowa kolejka spalinowa… samo centrum klasyczne jak dla Chorwacji, bardzo klimatyczne.
Odległość od plaży orientacyjnie 3 min na nogach, jednakże zależało nam na nieprzygotowanej naturalnej plaży adriatyckiej, do której jest jakiś niecały kilometr (przejście dwóch cypli około 15 – 20 min). Pech niestety chciał, że wszystkie najbliższe plaże noszą znamiona ingerencji (wysypany żwirek, oczyszczone dno) – jak widac taka polityka ośrodka, oraz ośrodków przyległych. Spowodowało to trochę narzekań ze strony mojej lubej, jednakze skończyły się one wraz z pierwszym nurkowaniem z maską.
Jak już pisałem, ośrodek i standard w porządku. Jednakże sądziłem, iż sam standard za tą cenę będzie odrobinę lepszy (lodówka model Późny Tito podobnie telewizor – poza tym brak zastrzeżeń) – może to tez z powodu Istrii która w tym okresie w którym wyjeżdżaliśmy jest dość droga (włosi, Słoweńcy).
Ogólnie rzecz biorąc jesteśmy bardzo zadowoleni. Ja, po kilkunastu już pobytach w różnych rejonach Chorwacji, mogłem pokazać mojej lepszej połowie, która zawitała w ten zakątek europy po raz pierwszy, wszystko co chciałem - czyli naturalną plażę, piękne stare miasto, oraz inne uroki naszych słowiańskich południowych „braci”.
Wady:
Jedyne zastrzeżenie jakie posiadam to dość dziwne podejście do sprzątania (room service). Miejsce raczej nie było z kategorii wynajmij i mieszkaj, tylko bardziej z kategorii OŚRODEK, z własnymi ekipami sprzątającymi tak jak w innych mniejszych lub większych „kurortach-molochach”. Owy roomservice kończył się na wymianie ręczników raz na 2-3 dni. Choć w innych apartamentach było codzienne lub raz na dwa dni sprzątanie. Nie wiem – może naraziliśmy się zostawianiem zawieszek na drzwiach (ośrodkowych z prośbą o sprzątnięcie) lub akurat odsypialiśmy podróż, w dniu w którym zaplanowane było sprzątanie. W każdym razie to jedyna krzywa sytuacja.